niedziela, 14 kwietnia 2013



NIEDZIELA, 14 KWIETNIA 2013

Justin Bieber opublikował nowe zdjęcie

Justin Bieber napisał przed chwilką, że jego brat i siostra są obecnie w Kanadzie. Gwiazdor dodał, że bardzo za nimi tęskni. Justin opublikował też urocze zdjęcie. To jest wzruszające.

Justin Bieber w Holandii

Justin Bieber zagrał wczoraj cudowny koncert w Holandii. Tymczasem pojawiły się też zdjęcia gwiazdora, zrobione wczoraj popołudniu pod hotelem w Amsterdamie. Justin wyszedł do fanów i rozdawał autografy przez prawie dwadzieścia minut.


W Polsce tak nie było :(

Justin Bieber i Robin Verrecas spotkali się w Belgii! Jego sobowtór!

W Belgii mieszka Robin Verrecas, który jest sobowtórem Justina Biebera. Co ciekawe, Robin kupił bilet na Meet & Greet w Antwerpii i spotkał Justina. Oto ich wspólne zdjęcie…


A tak Robin wyglądał:
 PODOBNI ?

JUSTIN KOCHA BELGIE ?!

Justin Bieber jest tak bardzo zakochany w Belgii, że przygotował dla nich piękne wideo. Justin zachwycił się tamtejszymi dziewczyny, które są w jego opinii najładniejsze na świecie. Polskie fanki cierpią!

http://www.viddy.com/video/bc4ea43f-ef4a-46c3-85ab-5ad88bb30bc1

Trochę szkoda, że dla nas nie nagrał widea... :

Za co kocham One Direction ??

 Jestem Directioners i ostatnio, wieczorem wzięłam pamiętnik, do ręki długopis , chciałam coś napisać .. no a gdy usłyszałam LWWY w mam talent, to mnie olśniło. Więc zastanowiłam się i zaczęłam pisać. Długo pisałam, aż w końcu powstało mi coś takiego. Może się ze mną zgodzicie, może nie. Ale to moje zdanie na ten temat, jak sam tytuł na to wskazuję "Za co kocham One Direction ? " .  Postanowiłam się  tym z wami podzielić. Pisałam to 2 godz.  Proszę : (początek może trochę dziwny, ale co tam :) )

      Oni są niesamowici.Więc..Przyszli do brytyjskiego X factora, osobno, nie widzieli co ich tam spotka. Harry, Niall, Liam, Louis i Zayn. Mają zniewalające głosy , są zabójczo przystojni , ale to nie jest takie ważne (chociaż też jest :) ) Ale też to co oni sobą prezentują. Napisze osobno :
Najstarszy Louis Tomilson. Niby najstarszy , ale on się lubi zabawić, no i się nie przejmuje co mówią inni. Jest sobą. Nauczył się nie marnować swojego życia na pierdołach. Bawi się , (no chociaż ma też swoje obowiązki) tak jak w ich nowej piosence Live While We're Young (tłum. Żyjmy dopóki jesteśmy młodzi). Radzi swoim przyjaciołom i to bardzo dobrze. Nie udaję jak inne gwiazdy , by mieć fanów. Może ja się mylę, ale widać po nim i po jego zachowaniu, ze to wspaniały człowiek. Poszedł do X factora.
  Zayn. No też przystojny, ale nie tylko to w nim kocham. Wierzy w inną religię,pali, ma tatuaże.. I to jest ważne ? To powoduje że inni go nie lubią i hejtują?? Ja go baardzo kocham i szanuję. Stara się nie palić, STARA SIĘ. Specjalnie dla nas i chyba też dla siebie. Ma te tatuaże, ale one są dla niego ważne bo coś oznaczają. Ma to związek se swoim dziadkiem i z jego życiem. Oznaczają i motywują go. To nie powód, żeby go obrażać , tylko właśnie to uszanować. On ma swoje cele w życiu (chyba jak każdy) i nimi dąży, Jest też sobą. Poszedł do X Factora..
 Liam. Jest ich "tatą" , bo troszczy się o swoich bliskich. Pamięta o swoich fanach i jak tylko może to np. robi tc. Bo to dla niego ważne. My jesteśmy dla niego ważni. On też jest sobą. No tak, nie jest z Danielle... no nie wyszło im.. Ale Dan jest dalej Directionerką. To tylko oznacza, że on ją nie zdradził, lub zrobił coś równie okropnego. Tylko coś, co oboje mogli sobie to przebaczyć. Liam jest dobry, zawsze uśmiechnięty, inteligentny. On obciął swoje piękne włosy na cele dobroczynne. Jest kochany < 3 Poszedł do X factora...
Niall. To słodki, zabawny Irlandczyk. Każdy tak uważa. A czemu ? Wystarczy spojrzeć na jego uśmiech, pooglądać różne wywiady no i  na ich prze zabawny video diary i na np. zakręć Harrym. Noo i ma taki zabawny , uroczy śmiech xD. Powiedział to, że gdy jakaś dziewczyna płacze, to on ją musi przytulić i pocieszyć, bo nie wytrzyma. Awww..<3  (nie mogłam się powstrzymać :D) Słodkie, co nie?? Nie chce dziewczyny od razu pierwszą lepszą. Czeka na swoją jedyną ♥. No podobno szuka na tt, pisze z dziewczynami i wgl. No samotność mu dokucza. Zawsze ci pomoże i pocieszy. Któryś z 1D powiedział (chyba Zayn, jak pamiętam.) że dziewczyna Nialla, to bedzie szczęściarą < 3 A on sam powiedział że swoją dziewczynę, będzie zawsze rozśmieszał :D Ideał chłopaka! Poszedł do X Factora..
 Harry. Seksowyny , niebezpieczny , uśmiechnięty chłopak z loczkami. Taki podobno jest. Jego mama powiedziała że dla swojej miłości , jest w stanie zrobić wszystko, by była szczęśliwa. Jest doskonały w doradzaniu , jeśli chodzi o dziewczyny. A ma teraz dziewczynę? No niee... też może czeka na tą swoją jedyną? Może nawet to ty nią będziesz?? ;) Jest dobry , zabawny.... też się cieszy życiem ! Jest po prostu sobą. Poszedł do X Factora...
 No a co się stało dzięki temu programowi ?? Spotkali swoich obecnych przyjaciół , braci. Spełniło się ich marzenie ! Są sławni, ale czy to jest u nich ważne? Noo nie ! Mają pełno pieniędzy , to też nie jest ważne. Zasłużyli za takie talent jaki mają. Obiecali sobie, że gdy im sława uderzy do głowy , to mają tą osobe sprowadzić na ziemię. Ważne że ich piosenki są nr. 1 w paru krajach. Chcą, jakby mogli , spotkać się ze swoimi fanami w jednym miejscu, by im podziękować za to, co dzięki nam osiągnęli. Oni są szczęśliwi , że udało im się, spełnić swoje marzenie. Oni są PRAWDZIWI ! Będą mieli lalki które śpiewają, kolekcje ubrań, perfumy, to tylko co tak naprawdę w życiu osiągnęli. A osiągnęli SUKCES ! Dotarli do niego dzięki temu, że w życiu ryzykowali. To jest nauka na życie. To mnie właśnie nauczyło ONE DIRECTION. Nie ważne skąd jesteś, ile masz lat, ważne żebyś nie bał się życia i żebyś ryzykował. Jak wiesz , że masz jakiś talent, lub nawet nie,  ale chcesz coś osiągnąć to ryzykuj. Gdy pragniesz i wiesz, że ci się to uda, to na pewno osiągniesz swój cel. To nie wszystko co nauczyło mnie One Direction, a nauczyli mnie co to jest prawdziwa przyjaźń, że marzenia się spełniają i ze na swoją jedyną miłość warto czekać. Ja zamierzam tak robić, postępować.  Niewiele jest gwiazd, osób , które są dla kogoś przykładem. Ja ich znalazłam. Ja jako Directioners to oni są moimi mężami, jako fanka idolami, jako zwyczajna dziewczyna, to mogą być dla mnie bracia. Mam też swoją (jako DIRECTIONERS) 1D Family i się z tego cieszę , bo z ich pomocą udało mi się to sobie uświadomić. Tylko DZIĘKI NIM. Dziękuję. Chociaż to nie wszystko , bo pewnie jest milion pięćset tysięcy rzeczy, za co dziękuję One direction i ich najlepszym fanom na świecie , bo może zapomniałam. Ale za to ich kocham ♥♥♥
                                                    

KONIEC


Jak są jakieś błędy to przepraszam. Ale nie sprawdzałam tekstu. 


Zamykam Bloga !

Przykro mi że to rb...
Miałam pełno ciekawych pomysłów na niego , ale postanowiłam zamknąć go i zacząć od początku. Czyli zrobię nowego bloga z opowiadaniem o 1D.  Później wstawię linka. Noo i tak mi chyba nikt tu nie chodzi oprócz mojej przyjaciółki , za co baaaaaaaaaardzo jej dziękuję ! ;** ♥ Jesteś najlepsza :D ! I znalazły się dwie , czy trzy osoby też bardzo dziękuję !!!!! :)

 NQ ! Do zobaczenia na nowym blogu ! :)


Tutaj link do mojego nowego bloga !! http://1d-love-lwwy.blogspot.com/ zapraszam was kochani ;)

Mój ulubiony opis *_*


" Spojrzałam prowokacyjnie  na niego, a on odpowiedział na moje spojrzenie. Przez chwilę wydawało mi sie że zdołał dostrzec ogrom nieszczęścia w głębi mojej duszy " *_*


Rozdział 1 :>

          Odszedłeś bez słowa, do innej, do niej. Stosujesz ten sam podryw, ten sam flirt.
Patrzysz w jej oczy i mówisz, że kochasz gdy tak samo robiłeś ze mną. Niewinne pocałunki, gesty,spotkania i wiele innych. Robisz to samo z nią, zostawiłeś mnie jak gdyby nigdy nic ! a ja momentalnie straciłam jakąś część siebie.
Każda chwila z Tobą była wyjątkowa , a tak w sekundę nagle wszystko prysło. Po dwóch tygodniach piszesz, dzwonisz. PO CO ? ILE MOŻNA ? To koniec !
  Wieczorem chodząc po "naszym " parku gdzie pierwszy raz się spotkaliśmy, z rozmazanym tuszem i drżącymi rękami krzyczałam że życie jest kurwa piękne -.- !
NIe ufam teraz prawie nikomu, boje się wszystkiego, boje się że nie długo będę musiała zakończyć swoje życie, iż nie znajdę w nim sensu...bo nie ma cię tu, obok.
Piszesz dalej, że mnie kochasz, chcesz abyśmy wrócili do siebie, byli szcześliwi jak kiedyś.  Naprawdę byłam z Tobą szczęśliwa jak mało z kim ..a tobie zachciało się przelotnego flirtu i romansu..
   Obiecałam sobie dwa miesiące temu, że już się nie zakocham, nie zaufam..Jednak okazało się iź jesteś dla mnie jak narkotyk ! Chciałam od ciebie odejść i zakończyć ten rozdział ale jesteś za dobry w te gierki. ZNÓW mną zmanipulowałeś.
Zawsze byłam wrażliwa i łatwowierna, mimo że mnie skrzywdziłeś...znowu dałam Ci szansę.
   Chodząc na spacery z Tobą  i wracając z nich, kładłam się na łóżku i zaczynałam płakać..ze w końcu w moim życiu jest jakoś dobrze :>
A ty, tak bez karnie zniszczyłeś to.
Okazałeś się bezdusznym dupkiem bez uczuć i serca.
Moje wielkie zielono żółte oczy były całe spuchniętę od płaczu, ręce cały czas drżały jakbym była po jakieś wielkiej dawce alkoholu..
   Nie dawałam już sobie z tym wszystkim SAMA rady. Musiałam o tym komuś powiedzieć..
W końcu poszłam do rodziców !! ...
Witam ;*

Jak już wspomniałam, nie będzie to kolejny blog o moich idolach czy blog który polega na dodawaniu samych opisów.
  Każdy nowy roozdział to nowy wątek.
Następne rozdziały tylko czasami będą się ze sobą łączyly !!
Jeśli macie jakieś pomysły to piszcie w komentarzach a ja zabieram się do pisania !
Pierwszy wątek będzie o nieudanym związku, potem przejdę do rodziny.
Później zobaczymy...marzenia, talenty ?nie wiem :D

Kocham ~ Lola

W moim świecie - jest inna prawda.

Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuję.Nie dlatego, że nie wiem..Nie dlatego, że boję się ich reakcji..Nie dlatego , że im nie ufam, dlatego , że nie znajdę odpowiednich słów ,żeby mogli chodź w małym stopniu mnie zrozumieć ..

*stwarzać pozory szczęśliwej, a w głebi serca powoli się rozpadać :/ 

W moim świecie - jest inna prawda.

Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuję.Nie dlatego, że nie wiem..Nie dlatego, że boję się ich reakcji..Nie dlatego , że im nie ufam, dlatego , że nie znajdę odpowiednich słów ,żeby mogli chodź w małym stopniu mnie zrozumieć ..

*stwarzać pozory szczęśliwej, a w głebi serca powoli się rozpadać :/ 

Rozdział 3 :>


Drugiego dnia nad pięknym bałtykiem... 

wieczorem miała się odbyć dyskoteka dla wszystkich obozowiczów, ale także dla osób które nie były z nami...Imprezy, melnaże, tańce..to był mój żywioł ! kochałam to ! 
a więci nadszedł czas na imprezę. W towarzystwie swojej ekipy czułam się jeszcze lepiej, bardziej bezpiecznie i weselej. 
Następnego dnia..nadszedł czas aby wracać , do domu, szkoły,rodziców...
Strasznie byłam im wdzięczna za tą szkołę. Dzięki niej mogłam spełniać marzenia, rozwijać się i znaleźć miłość swojego życia ... 
Uwierzcie w marzenia, jeśli się czegoś pragnie zawsze się to osiagnie- wystraczy chcieć..

_________________________________________________________________
ROZDZIAŁ KRÓTKI PONIEWAŻ CHCIAŁAM SKOŃCZYĆ JUŻ TĄ TEMATYKĘ, BĘDĄ TERAZ POJEDYŃCZY POSTY NA RÓŻNE TEMATY, RADY, PRZEMYŚLENIA, OPOWIEŚCI, OPISY... ALE PROSZĘ , KOMEENTUJCIE ! ~ Lola

Coś co nas rozdzieliło? Poddałeś się, kiedy ja o nas walczyłam. -.-

taak -.-
wczoraj z godzinę uzupełniałam wiadomości w pamiętniku..ryczałam jak głupia czytając to co ostatnio napisałam .. Uświadomiłam sobie że powinnam się iść leczyć albo to po prostu szczera okrutna prawda.
W każdym razie wiem że nie odnalazłam siebie, nie wiem kim jestem, udaję cały czas.. W moim życiu są dwa światy , światy których nie da się połączyć.. Światy które komletnie ze sobą rywalizują.
Najgorsze jest to że , każdy ten świat jakoś się przydaję, są sytuację i ludzie kiedy się to naprawdę przydaję, ale nie da się tego pogodzić ! Nie będę nic ujawniała więcej ale radzę Wam- poświęccie któryś wieczór na przemyślenia..

Na to czy jesteście szczęśliwi, czy macie to co chcecie, czy nikogo wam nie brakuje z przeszłości.. Wiem nie powinno się żyć przeszłością - ale mój przypadek jest inny, ciężki - NIE POTRAFIĘ ŻYĆ BEZ PRZESZŁOŚCI .. :/

Coś co nas rozdzieliło? Poddałeś się, kiedy ja o nas walczyłam. -.-

taak -.-
wczoraj z godzinę uzupełniałam wiadomości w pamiętniku..ryczałam jak głupia czytając to co ostatnio napisałam .. Uświadomiłam sobie że powinnam się iść leczyć albo to po prostu szczera okrutna prawda.
W każdym razie wiem że nie odnalazłam siebie, nie wiem kim jestem, udaję cały czas.. W moim życiu są dwa światy , światy których nie da się połączyć.. Światy które komletnie ze sobą rywalizują.
Najgorsze jest to że , każdy ten świat jakoś się przydaję, są sytuację i ludzie kiedy się to naprawdę przydaję, ale nie da się tego pogodzić ! Nie będę nic ujawniała więcej ale radzę Wam- poświęccie któryś wieczór na przemyślenia..

Na to czy jesteście szczęśliwi, czy macie to co chcecie, czy nikogo wam nie brakuje z przeszłości.. Wiem nie powinno się żyć przeszłością - ale mój przypadek jest inny, ciężki - NIE POTRAFIĘ ŻYĆ BEZ PRZESZŁOŚCI .. :/

Najlepiej założyć słuchawki na uczy i uciec z tego świata.

Uwielbiam takie wieczory - samotne, ze szlugiem w ręku i w słuchawkach na uszach ..z gorącą czekoladę obok i moim kochanym pamiętniczkiem..Ale z drugiej strony tego nienawidzę -.- Wszystko wraca, wszystkie koszmary z przeszłości wracają, te piękne wspomnienia i ten ogromny ból który przyniósł mi on..

Tak naprawdę żyję na tym świecie bo kocham niszczyć się psychicznie.Wiem że pewnego dnia będę na skraju wytrzymałości i umrę,umrę z satyfakcją że sama siebie zabiłam.Ale nie , narazie się nie poddam-zrezygnowałam z wystarczająco wielu rzeczy już. Pech sprawił iż ta miłość przedostała się przez gruboskórną warstwę ochronną,twardej dziewczyny - raniąc przy tym CHOLERNIE moje serce..

*Bywamy Zazdrośni O To Co Sami Odrzucamy !

Obserwuje go zachowując dystans. Kocham patrzeć jak się uśmiecha.

taak, kolejny wieczór, kolejna noc. Dokładnie to samo, nic się nie liczy !! NIC ! tylko On i Wspomnienia !
problemem jest odległość, cholerna odległość dzieląca nas..
"zobacz jak ironia :O [imię xD ] to jest totalne przeciwieństwo skejta ale i tak go kochasz! " między innymi chodziło oto iż mam słabość do skejtów, po drugie, że kocham go mimo wad, których kiedyś nienawidziłam, poznałam go całego, każdą wadę znam ale to niczego nie zmienia..
...Z dnia na dzień jest co raz gorzej,psychika ? Jest na granicy wytrzymałości, naprawdę -.-
Miłość bardzo daleka + masa innych problemów.
Kiedy pójdę do nowej szkoły, nie będę ogarniała niczego..
"najgorszy szajs psychiczny "
___________________________________________________
post pisany na podstawie pewnej rozmowy < 3


Macie jakieś rady ? Pomysły ? Pocieszenie jakieś ? :cc
Piszcie : 19396332. gg ! też potrzebuję waszej pomocy ! kocham ~ ~ Lola 

Nie rezygnuję się z ludzi, których się kocha.

z dnia na dzień jest gorzej.każdego wieczoru czuje się bardziej idiotycznie.nie mam co ze sobą zrobić.płaczem potrafię wybuchnąć zawsze,nawet wtedy,gdy mama pyta się mnie czy jem obiad, albo zwyczajnie stojąc na szkolnym korytarzu.czasami uda mi się opanować. wtedy i tak jak poparzona biegnę do łazienki, by tam spokojnie się rozpłakać jak małe dziecko nie zważając na nic.wraz z płynącym strumieniem łez słychać stłumiony krzyk mojego serca " nie rzadę sobie, wróć ! "czasem po prostu wymuszam uśmiech aby po prostu się nie rozpłakać znowu. komplikuje mi życie ale cieszę się że jest..bo bywają osoby w które nigdy nie zwątpie.
nadchodzi kulminacyjny moment, kiedy zadaje sobie pytanie czy warto ?
czy te wszystkie nieprzespane noce pełne przemyśleń,są zwarte związków między ludzkich.
związków pełnych zakłamania i podłości.wbrew naszemu rozumowi, według naszego serca. Serca które jest marnym doradzcą, nie zważającym na późniejsze konsekwencje. ! 

Wiadomość!

Przepraszam, że rozdziału nie ma już dość spory czas, ale nie mam ani czasu, ani weny żeby go napisać. Za tydzień mam testy gimnazjalne. Muszę myśleć nad wyborem szkoły, jeździć na drzwi otwarte, zaliczać sprawdziany, poprawiać oceny, uczyć się. Zajmuję się również wyjazdem mojej klasy w góry w tym roku, więc nie jest mi łatwo. Jestem jeszcze teraz chora i nie mam nawet ochoty żeby w takim stanie cokolwiek pisać. Mam też życie prywatne. Chcę widywać się ze znajomymi, a totalnie nie mam na to czasu. Pewne jest to, że rozdział pojawi się dopiero w maju. Nie wiem dokładnie kiedy, ale mam nadzieję, że jakoś na początku maja. Jest to takie jakby mini zawieszenie bloga na jakieś 2 tygodnie. Mam nadzieję, że mnie nie opuścicie przez ten czas. Teraz inna sprawa... komentarze typu:
"cholera anne! dawaj następny bo już 13 dni nie dodajesz już schodzisz na psy.."
"właśnie lepiej usuń tego durnego bloga gupia idiotko!"
zaczynają mnie po prostu... wkurwiać. Nie chcę tu nikogo obrażać, no ale przepraszam bardzo.. kto dał Ci prawo mnie obrażać? Nie jestem maszyną, nie napiszę rozdziału od tak. Muszę pomyśleć co chcę napisać, to nie jest tak łatwo jak Ci się wydaje.. i tak wiem, że jesteś jedną osobą, można to poznać po sposobie pisania i wiem, że znów pisze to ta sama osoba co wcześniej. Powtórzę: Nikt Ci nie każe czytać. Nie chcesz to nie czytaj. Podoba Ci się i czytasz, albo nie podoba Ci się i nie czytasz, a nie ty od razu najeżdzasz na mnie i na moje opowiadanie jak nie dodaję rozdziału wtedy kiedy ty chcesz... no sorry, ogarnij! Przepraszam was za te słowa, ale zrozumcie same. To już się robi męczące jak ktoś Cię obraża bo ty nie dodajesz rozdziału wtedy kiedy ten ktoś chce.
Zastanawiałam się czy nie zawiesić opowiadania na dobre, ale jednak postanowiłam, że postram się napisać je do końca. Proszę was o wyrozumiałość i zrozumienie, a Ciebie drogi anonimie... proszę o zachowanie swoich głupich uwag dla siebie.

Ogłoszenie


Directioners! 
Niestety dziś głównie przeprosiy ;C

Agata: Słuchajcie.. to wszystko moja wina! :/  Kurcze, nie miałam wgl czasu w ten weekend, żeby cokolwiek napisać... Strasznie przepraszam za to, bo pewnie jesteście ciekawi następnego rozdziału, a tu dupa. Sama jestem na siebie zła ;( Ale już teraz wam obiecuję, że przyszłym tygodniu pojawi się mega długi - przysięgam. Specjalnie dla Was.
Mamy dla Was także niespodziankę. Jest to link do cudownego, świetnego, najlepszego pod słońcem bloga, którego kiedykolwiek czytałyśmy - REALLY! Strasznie wciąga, uwierzcie - gdy się go zaczyna czytać jednego dnia, nie można o nim przestać myśleć. Po prostu magia. 
Głównym bohaterem jest Harry. Mimo wszystko zachęcamy do przeczytania. Jego autorką jest dziewczyna z Anglii, a tłumaczy go dla nas Directioners Polka. 

A teraz coś o postaciach:
ON - stanowczy, męski, arogancki, zboczony, bezwzględny, brutalny, silny, umięśniony, niesamowicie przystojny i pociągający, a zarazem czuły, romantyczny, kochający, wrażliwy. Obiekt pożądania każdej dziewczyny. 

Ona -niska, drobna, delikatna, piękna, wrażliwa, przerażona, kochająca, czuła, pomocna, przyjacielska, nie mająca styczności prawie wcale z facetami. 

Poznają się w dość nietypowy sposób.

Po więcej faktów zapraszamy na tego bloga: [link] 
Sami zobaczycie, że było watro zagościć na tej stronie. 

*Agata: jeszcze raz Was przepraszam! :( 

wiadomość

Więc tak... Nie będę juz pisac tego bloga. Nie mam już tej samej przyjemności co na początku.. Brak pomysłów. totalna masakra. -,- ALE! Mam pomysł na nowego bloga, który będzie już zaplanowany ( a nie taki spontan jak ten xD ) i nie będzie w nim miejsca na coś takiego jak tutaj. ;) Jakby co.. Dam znać:D
+ Dziękuje, ze ze mną byliscie, choć to opowiadanie było do dupy >.< Następne już takie nie będzie. OBIECUJE. ♥

AUTORKI

Agata 
- uwielbiam 1D (wszystkich chłopców naraz, aczkolwiek Liam jednak ich przewyższa, od jakiegoś czasu także Niall pojawił się na drugim miejscu) 
- pasje: hmm, Volleyball is my life, podobnie jak taniec oraz śpiew (ale to tylko dla siebie, nie mam żadnego zespołu czy coś i nie uważam żebym mogła wiązać tego z przyszłością) 
- taaa, ostatnio cały czas jestem głodna( czyżby Horan zarażał?) 
- lubię pisać rozdziały, które potem sprawdza Zuz 
- nie mam pojęcia kim zostane w przyszłości... time will tell 
- jestem szczera, lubię się śmiać i rozśmieszać innych.

Zuzia
- kocham One Direction (typy Harry i od niedawna na równi Zayn), od 7 stycznia 2012 roku "wybieram tego z artystycznym nieładem" - memories..
- pasja - siatkówka, choć przy 1,54 m ciężko, ale daję radę,
- uwielbiam jeść.. jestę Niallę,
- na blogu zajmuję się sprawami technicznymi oraz poprawianiem rozdziałów napisanych przez Agatę,
- w przyszłości jeszcze nie wiem kim chcę być, panią Styles, Malik, Payne, Horan, Tomlinson - Who knows?
- dobrze się uczę, pasek co roku (2012 wielką niewiadomą),
- staram się nie mieć wrogów, ale niektórzy wręcz się o to proszą -.-
- w życiu kieruję się: "You only live once".

AUTORKI

Agata 
- uwielbiam 1D (wszystkich chłopców naraz, aczkolwiek Liam jednak ich przewyższa, od jakiegoś czasu także Niall pojawił się na drugim miejscu) 
- pasje: hmm, Volleyball is my life, podobnie jak taniec oraz śpiew (ale to tylko dla siebie, nie mam żadnego zespołu czy coś i nie uważam żebym mogła wiązać tego z przyszłością) 
- taaa, ostatnio cały czas jestem głodna( czyżby Horan zarażał?) 
- lubię pisać rozdziały, które potem sprawdza Zuz 
- nie mam pojęcia kim zostane w przyszłości... time will tell 
- jestem szczera, lubię się śmiać i rozśmieszać innych.

Zuzia
- kocham One Direction (typy Harry i od niedawna na równi Zayn), od 7 stycznia 2012 roku "wybieram tego z artystycznym nieładem" - memories..
- pasja - siatkówka, choć przy 1,54 m ciężko, ale daję radę,
- uwielbiam jeść.. jestę Niallę,
- na blogu zajmuję się sprawami technicznymi oraz poprawianiem rozdziałów napisanych przez Agatę,
- w przyszłości jeszcze nie wiem kim chcę być, panią Styles, Malik, Payne, Horan, Tomlinson - Who knows?
- dobrze się uczę, pasek co roku (2012 wielką niewiadomą),
- staram się nie mieć wrogów, ale niektórzy wręcz się o to proszą -.-
- w życiu kieruję się: "You only live once".