niedziela, 14 kwietnia 2013


Rozdział 1 :>

          Odszedłeś bez słowa, do innej, do niej. Stosujesz ten sam podryw, ten sam flirt.
Patrzysz w jej oczy i mówisz, że kochasz gdy tak samo robiłeś ze mną. Niewinne pocałunki, gesty,spotkania i wiele innych. Robisz to samo z nią, zostawiłeś mnie jak gdyby nigdy nic ! a ja momentalnie straciłam jakąś część siebie.
Każda chwila z Tobą była wyjątkowa , a tak w sekundę nagle wszystko prysło. Po dwóch tygodniach piszesz, dzwonisz. PO CO ? ILE MOŻNA ? To koniec !
  Wieczorem chodząc po "naszym " parku gdzie pierwszy raz się spotkaliśmy, z rozmazanym tuszem i drżącymi rękami krzyczałam że życie jest kurwa piękne -.- !
NIe ufam teraz prawie nikomu, boje się wszystkiego, boje się że nie długo będę musiała zakończyć swoje życie, iż nie znajdę w nim sensu...bo nie ma cię tu, obok.
Piszesz dalej, że mnie kochasz, chcesz abyśmy wrócili do siebie, byli szcześliwi jak kiedyś.  Naprawdę byłam z Tobą szczęśliwa jak mało z kim ..a tobie zachciało się przelotnego flirtu i romansu..
   Obiecałam sobie dwa miesiące temu, że już się nie zakocham, nie zaufam..Jednak okazało się iź jesteś dla mnie jak narkotyk ! Chciałam od ciebie odejść i zakończyć ten rozdział ale jesteś za dobry w te gierki. ZNÓW mną zmanipulowałeś.
Zawsze byłam wrażliwa i łatwowierna, mimo że mnie skrzywdziłeś...znowu dałam Ci szansę.
   Chodząc na spacery z Tobą  i wracając z nich, kładłam się na łóżku i zaczynałam płakać..ze w końcu w moim życiu jest jakoś dobrze :>
A ty, tak bez karnie zniszczyłeś to.
Okazałeś się bezdusznym dupkiem bez uczuć i serca.
Moje wielkie zielono żółte oczy były całe spuchniętę od płaczu, ręce cały czas drżały jakbym była po jakieś wielkiej dawce alkoholu..
   Nie dawałam już sobie z tym wszystkim SAMA rady. Musiałam o tym komuś powiedzieć..
W końcu poszłam do rodziców !! ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz